» Już prawie koniec. Aston Villa - Tottenham.
-
Plotki transferowe - lato 2025
-
Koniec sezonu. Tottenham - Brighton.
-
TOTTENHAM WYGRYWA LIGĘ EUROPY!
- zobacz więcej wiadomości

Do rozegrania pozostały już tylko dwie kolejki Premier League. Kończące się właśnie ligowe rozgrywki przyprawiły kibiców Kogutów o spory ból głowy. Czwarte od końca miejsce w tabeli to nie jest powód do dumy. Jednak w tej chwili najważniejszym meczem dla drużyny Ange Postecoglou jest finał Ligi Europy. Z tego też powodu Tottenham swój przedostatni mecz ligowy rozegra w nietypowym terminie - w piątek. Z racji przygotowań do finałowego pojedynku liga pozwoliła zarówno Tottenhamowi jak i Manchesterowi United na rozegranie najbliższej kolejki trochę wcześniej.
A dzisiejszym rywalem londyńczyków jest będąca na fali Aston Villa, która walczy o miejsce dające gwarancję gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Aby tego dokonać Aston Villa musi zając miejsce w pierwszej piątce Premier League. Na ten moment The Villans przegrywają z 5. w tabeli Chelsea gorszym bilansem bramkowym. Gospodarze piątkowej rywalizacji wygrali równo połowę z dotychczasowych 36 spotkań Premier League, notując również po dziewięć remisów i porażek. Tendencja Aston Villi jest jednak wznosząca. Podopieczni Emery’ego wygrali cztery z pięciu poprzednich ligowych spotkań, ponosząc tylko jedną porażkę.
Sytuacja kadrowa:
Aston Villa: Kontuzjowani są Jacob Ramsey, Marcus Rashford oraz Youri Tielemans.
Tottenham: Kontuzjowani są Dragusin, Bergwal, Kulusevski, Maddison, Scarlett oraz Werner.
Transmisja: Viaplay
Start: 20:30
Sędzia: Peter Bankes
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Niestety mam to samo co Wy - totalny brak emocji od dłuższego czasu.
Nie wiem czy nawet po ewentualnym strzelonym golu będe się cieszył... A był czas kiedy nasze mecze potrafiłem oglądać na stojąco bo nie mogłem usiedzieć na d.
Zgadzam się też, że potrzebujemy fury szczęścia żeby z tym składem to wygrać, mimo że naprzeciwko słabiutkie United.
Mimo wszystko liczę na ten cud, a jak przegramy to cóż, przyzwyczaiłem się.
Jak to powiedział Fokus - boję się, że już przywykłem to najbardziej przykre.



Jan Vertonghen (38) just played his last ever home match for Anderlecht. He's retiring at the end of the season. Mousa Dembele, Michel Vorm, Siem De Jong etc made a special appearance to celebrate his career.
https://streamain.com/en/4z9GzzmGPCNvIeg/watch


>> bela napisał:
>> >> McFlay napisał:
>> >> bela napisał:
>> Fani grubego co go bronią zapominają że ten finał trzeba najpierw wygrać a gdy go przegra to dopiero sobie zdadzą sprawę jak tragiczny był ten sezon, ale pewnie i tak obwinią kontuzje
_______________________________
On ma jakiś fanów?
_______________________________
Co raz widzę facebookowych afrykańskich ekspertów gadających, że trzeba się go trzymać jak Arsenal z Artetą zamiast zwalniać
_______________________________
Internetowi kibice od święta mają pamięć złotej rybki. Po dublecie Brennanka z Southampton, w komentarzach pod skrótem meczu na jutubie domagali się by ten grał cały czas


>> McFlay napisał:
>> >> bela napisał:
>> Fani grubego co go bronią zapominają że ten finał trzeba najpierw wygrać a gdy go przegra to dopiero sobie zdadzą sprawę jak tragiczny był ten sezon, ale pewnie i tak obwinią kontuzje
_______________________________
On ma jakiś fanów?
_______________________________
Co raz widzę facebookowych afrykańskich ekspertów gadających, że trzeba się go trzymać jak Arsenal z Artetą zamiast zwalniać

Najgorszy trener pod względem jakiejkolwiek pastwiskowej taktyki jaki kiedykolwiek wylądował w tym klubie
***** Mourinho nie miał przyjemności dograć finału a ta gruba ciota która zsunęła nas na samo dno zagra i zapewne prze*******i z kretesem go dostanie
Świat juz oszalal a wraz z nim Daniel Levy
Wszyscy mamy dość ! Jak w tytule : Już prawie koniec. Niestety od momentu awansu do fazy pucharowej LE w lidze domowej całkowicie mieszaliśmy, rotowaliśmy chłopakami . Może nie całą akademią ale na galowo to na weekend nas nie widziałem. I płacimy cenę miejscem w lidze stylem gry . Wczoraj też zauważyłem jak zmiennicy weszli w drugiej połowie i mieli jeden ważny komunikat ... żadnej kontuzji ... No ale już prawie koniec ...
>> bela napisał:
>> Fani grubego co go bronią zapominają że ten finał trzeba najpierw wygrać a gdy go przegra to dopiero sobie zdadzą sprawę jak tragiczny był ten sezon, ale pewnie i tak obwinią kontuzje
_______________________________
On ma jakiś fanów? Przecież to co my prezentujemy…, nawet nie mam na to określenia. To jest tak obrzydliwe i okropne, oczy usychają i wypadają od oglądania tego spektaklu. Na miejscu grubego bym przeprosił i wyszedł. Nic nie zmieni żaden finał bo ten sezon to farsa. Nie wiem co musi się wydarzyć żeby Ange pozostał trenerem. Dla mnie jest nie pojęte jak on dalej jest trenerem, od pół roku powinien zostać zwolniony. Nie wiem czy się modlić czy napaść na bank i wysłać pieniądze Danielowi żeby go wy*******il. Myślałem że za Conte czy Jose byliśmy w kiepskiej forma, no to jak teraz porównywać z tym co teraz jest to była forma mutant…




>> KRIS napisał:
>> Mam już całkowicie dość tego sezonu, tego trenera, tego prezesa, dość, jestem zmęczony
W chvuju mam ten finał LE, w ogóle nie czuję że gramy jeden z najważniejszych meczy w historii klubu.
Kompletnie nie wierzę że możemy to wygrać. Pewnie znowu zesramy się metr przed kiblem.
Jestem zmęczony
_______________________________
Niestety ale podpisuje się pod Krisem

Mam już całkowicie dość tego sezonu, tego trenera, tego prezesa, dość, jestem zmęczony
W chvuju mam ten finał LE, w ogóle nie czuję że gramy jeden z najważniejszych meczy w historii klubu.
Kompletnie nie wierzę że możemy to wygrać. Pewnie znowu zesramy się metr przed kiblem.
Jestem zmęczony








