» Zdecydowany faworyt. Tottenham - Brentford.
-
Mecz kolejki. Tottenham - Chelsea.
-
Środa też jest dobra do grania. Bournemouth - Tottenham.
-
Zacząć grudzień trzema punktami. Tottenham - Fuhlam.
- zobacz więcej wiadomości
Tottenham do swojego najbliższego starcia podejdzie, mogąc pochwalić się czterema zwycięstwami w sześciu ostatnich meczach. Stołeczna drużyna podejdzie do potyczki z Brenford po przegranej z Manchesterem City w Pucharze Anglii. Z kolei zespół z Gtech Community Stadium ostatnio wygrał z Nottingham Forrest. Wcześniej jednak Brentford notowało serię siedmiu spotkań bez wygranej. W związku z tym zdecydowanym faworytem środowego spotkania jest według bukmacherów Tottenham.
Obie ekipy zmierzą się ze sobą po raz drugi w tej kampanii. W meczu z sierpnia minionego roku miał miejsce remis (2:2). Wcześniej na Tottenham Hotspu Stadium górą było z kolei Brentford (3:1).
Oba zespoły przystąpią do potyczki osłabione. W szeregach Tottenhamu nie będą mogli zagrać: Manor Salomon, Alejo Veliz a być może narzekający na uraz Giovani Lo Celso. Z kadry nie wrócili jeszcze Son Heung-Min, Pape Matar Sarr oraz Yves Bissouma. Z kolei w drużynie gości zabraknie: Saman Ghoddosa, Rico Henry’ego, Aarona Hickeya, Bryana Mbeumo, Franka Onyeki, Sergio Reguilona, Kevina Schade oraz Yoane Wissy.
Transmisja: Viaplay
Start: 20:30
Sędzia: David Coote
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>KRIS napisał:
>>Guglielmo Vicario on what he said to Ivan Toney at full time:<br />
“He was talking to me a lot during the match. When it was over, I just told him I hope he didn’t bet on that result.” <br />
<br />
Co Vic pojechał z frajerem xDDDD
xD
>>Rusek napisał:
>>owiedzcie mi czemu 1 połowa byla taka słaba? Patrzę na te staty, i co z nich niby wynika? Miałem wrażenie że Brentford jest bardziej niebezpieczne
Graliśmy jak za późnego Pocha na stojąco bez ruchu. Słaby środek. Ja osobiście czekam na powrót piłkarzy PNA. Sarr i Bissouma do pierwszego składu Rodrigo na ławkę. Też miałem takie wrażenie że Brentford próbuje grać ofensywną piłkę. A stanęli na 30 m i tylko wybijali piłkę a nóż może coś się uda
Graliśmy jak za późnego Pocha na stojąco bez ruchu. Słaby środek. Ja osobiście czekam na powrót piłkarzy PNA. Sarr i Bissouma do pierwszego składu Rodrigo na ławkę. Też miałem takie wrażenie że Brentford próbuje grać ofensywną piłkę. A stanęli na 30 m i tylko wybijali piłkę a nóż może coś się uda ">odpowiedz
>>Lolo napisał:
>>[TNT Sports] James Maddison responds to Neal Maupay copying his celebration: "He hasn't scored enough goals to have his own celebration!"
no i go podsumowal, tez ziomek jest tak slaby ze nigdy mu sie nawet uwaznie nie przygladalem (tylko heheszki bylo o ni raczej slychac ze goli to on nie strzela mimo ze napastnik) ale po dzieisjszym meczu musze stwierdziec, zaskoczyl mnie, nie wiedzialem ze jest takim debilem, poziom martineza z aston villi
Takie emocję na Tottenham stadium że masakra dobry mecz wybrałem żeby jechać
Jak zawsze szalony mecz w naszym wykonaniu, najważniejsze 3 punkty!