» Tottenham - Brighton

Już dziś o 20.15 Tottenham zagra kolejny mecz ligowy. Rywalem Brighton.
Tottenham postara się dziś odnieść pierwsze domowe zwycięstwo w lidze. W dotychczasowych trzech spotkaniach u siebie Tottenham zdobył zaledwie dwa punkty i dziś wieczorem na pewno postara się odwrócić tą niefortunną passę.
Brighton w tym sezonie traci wiele bramek, w dotychczasowych 6 meczach zdobył zaledwie 5 punktów i plasuje się w ligowej tabeli na 16 pozycji. Tottenham jest 7 i potrzebuje trzech punktów, żeby nie tracić kontaktu z liderem tabeli.
Początek meczu 20.15
Sędzia G. Scott
Transmisja Canal Plus Sport
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Dobra, mamy 3 punkty, wicelidera, najwięcej strzelonych. Może nie ma eldorado ale naprawdę głupio narzekać. Myślałem że Bale mnie nie rusza, dopiero jak strzelił to wspomnienia wróciły i skakałem jak dzieciak
Pięknie od jego bramki zacząłem tą przygodę. 3ciej nie strzelą

Taka naszła mnie myśl, że jestem zawiedziony Dohertym w tym sezonie.
Nie spodziewałbym się, że kiedyś dojdę do takich wniosków ale obecnie wolę Auriera od niego.
Też jest jakiś elektryczny. Dziś masa błędów. Było ryzyko z karnym. A już jeden jego karny w tym sezonie był.
A żeby coś ekstra nam z przodu dawał... nie zauważyłem.
Bo my sami nie wiemy co chcemy grać na dłuższą metę. Bronić 1:0? Atakować jak z Newcastle? Szybko strzelić 3:0 jak z West Hamem i co pozniej grać? Grać z kontry jak z Southampton? Nie ma schematu gry. Ciągle szukamy tego i byle punktować ale trener też nie jest nowy w klubie...
Gdyby nie te wszystkie poprzednie mecze, gdzie traciliśmy dużo wyższe zaliczki to stwierdziłbym, że naprawdę dobrą robotę robimy. Lloris się nie spocił nawet. Ale znając nas, to jeżeli nie wpadnie druga brama to przetracimy ten wynik. A nawet jak wpadnie to i tak nic nie wiadomo. Mam nadzieję że nie zepsują mi drugiej niedzieli z rzędu.
Kiedyś w końcu trzeba się nauczyć grać z murarzami. Ja się nie dziwię, że słabsze drużyny wychodzą na nas całą ekipą na dwudziestym metrze. Umiemy grać z kontry, ogólnie z przodu mamy naprawdę moc, zwłaszcza jak jeszcze Bale wróci do formy. Kontra nam wychodzi, a w ataku pozycyjnym to już w kratkę to takie Burnley czy inne Newcastle to wykorzystuje, licząc że trafią akurat na nasz gorszy dzień. Jak do tej pory zbyt często trafiają. Będąc dziś trenerem Brighton nawet bym się nie zastanawiał i ustawił zespół ultradefensywnie licząc na stały fragment i wylew naszej obrony, co zdarza się niestety bardzo często.

Masz rację ale wydaje mi się, że ta drużyna została jednak nieco przeprogramowana. Przypomnij sobie mecz z MU gdzie przez długą część meczu mocno cisnęli czerwonych. Z Evertonem też było otwarte spotkanie - fakt, że tam pewnie szybko strzelona bramka otworzyła mecz.
Mi się jednak wydaje, że w tych "średniakach" zaszła pewna zmiana. Właściciele klubów zrozumieli, że piłka ma być show. Że PL ogląda gro ludzi i jedynie fajną grą można zdobyć kibica.
Strach przed utratą ogromnych pieniędzy z TV często wygrywał i stąd mega pragmatyczna, nudna i defensywna gra wielu drużyn. Mi się jednak wydaję, że drużyny trochę od tego odchodzą. Przynajmniej na początku sezonu. Może jak tabela się uformuje i tyłki się w kilku miejscach podpalą, to będzie murowanie. Teraz jednak widzę tego trochę mniej.
Z moich obserwacji wynika, że ilość drużyn typowo murarskich spada. A Brighton wygląda mi na drużynę, która chciałaby trochę wreszcie zacząć grać w piłkę. Ale może się mylę.

Ze Brighton nie bedzie murowac bramki? A pamietasz mecz z koncowki sezonu 18/19 jak Eriksen w koncowce spotkania strzalem zza pola karnego dal nam 3 punkty? Ja tutaj nie przewiduje innego scenariusza jak powtorki z Burnley. Mam tylko nadzieje, ze Mou tym razem wyjdzie ofensywniej i zostawi Dohertyego i Daviesa na lawce, bo znow bedziemy sie meczyc. H2H z ostatnich lat pokazuje, ze to dla nas strasznie niewygodny przeciwnik. W 5 ostatnich meczach 3 wygrane, 1 remis, 1 porazka. Kazda z tych wygranych 1 bramka po niezlych meczarniach.

Po ostatnich mocno przeciętnych występach, dziś liczę na show.
Gramy u siebie, Brighton potęgą nie jest i raczej przesadnie murować się też nie powinno. Liczę na spokojny wieczór, kilka bramek i 3 pkt.
Stare top6 w tej kolejce punktuje pewnie, musimy zrobić swoje.